Alzania

Alzania

Alzania jest miastem rozległym na trzynaście tysięcy kilometrów kwadratowych i ludności wynoszącej 14 milionów mieszkańców. Leży nad morzem i jest miastem portowym w którym kładzie się bardzo duży nacisk na budowę oraz ulepszanie okrętów. Prawie siedemdziesiąt procent ludności pracuje właśnie w stoczniach,  które są ustawione na całej szerokości i wybrzeża.  Posiada również duży port,  który jest w stanie przyjąć w ciągu dnia siedemdziesiąt kutrów,  dwanaście dużych okrętów transportowych oraz okręty wojenne.  Miasto w głównej mierze opiera się na remontowaniu statków i okrętów, wodowaniu ich, budowie oraz na olbrzymim połowie w okresach sezonowych.  Umiejscowienie szpitalu pozwala na połów krabów,  rekinów oraz ryb.  Nierzadko na targu można znaleźć również ośmiornice czy krewetki.  Panuje tutaj bardzo zmienna pogoda, poprzez swój płaski teren i olbrzymi dostęp do wody.  Temperatury potrafią wahać się od -20 do 30 stopni. Niegdyś była to wioska rybacka,  jednak ze ludzie zauważyli jej potencjał po końcach świata. Mała odizolowana ludność, która robiła to na czym się znała.  Połów oraz budowa okrętów.  Mijały lata a miasto się rozwijało w najlepsze, aż do tego momentu. Aktualnie capitol żyje dzięki naprawie statków jak i budowaniu nowych. Są one kluczowe ze względu na transport surowców z mniejszych wysp, na duże kontynenty, jak i transport pomiędzy kontynentami. 


Włodarz


Veronica La Ruv

Veronica jest bardzo dumną i honorową kobietą, znającą się na marynarce jak mało kto. Mimo tego bywa bardzo zimna i okrutna. Mierzy zaledwie 160 cm i waży 50 kilogramów. Przez lata służenia na okręcie, wprowadziła w mieście szereg zmian które usprawniły budowę i naprawę statków.  Sama kocha pływanie, jednak ze nie może sobie na to za często pozwolić przez władanie capitolem. Straciła oko w jednej z morskich bitew, gdy to piraci zaatakowali jej statek.  

Co tu można kupić?

Wszelkiego rodzaju owoce morza. Ryby, kraby krewetki. Znajdą się również glony czy algi. Oprócz tego w mieście jest olbrzymi wybór części do statków jak i innych metalowych drobnostek. Nie wspominając o kursach, statkach czy okręgach wojennych, jednakże ceny za nie bywają wysokie.

Co tu można sprzedać?

Najchętniej w mieście handlarze kupują rudy metalu, dzięki którym ulepszać się okręty.  Do tego dochodzi drewno, które również jest budulcem między innymi dla kutrów rybackich. Ludzie chętnie kupują również wszelkiej maści paliwa lepszej lub gorszej jakości.

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz