Świat o dziwo nie różni się wiele od znanego nam do tej pory. Przynajmniej wyglądowo. Archipelagi połączyły się z wyspami, a te z kontynentami. Lasy zarosły jeszcze bardziej, gęściej, tworząc puszcze oraz trudno dostępne miejsca. Pustynie się zmniejszyły, jednakże stały się jeszcze bardziej gorące i mniej przyjazne do życia. Góry poprzez ruchy tektoniczne wzrosły jeszcze wyżej, a lodowce w końcu przestały topnieć. Miasta jakie znaliśmy wcześniej, już nie istnieją. Te większe zostały zniszczone i splądrowane. W mniejszych można spotkać pojedyncze ugrupowania ludzi, którzy próbują jakoś przeżyć z dnia nia dzień i nie pozabijać się nawzajem. W tym okresie nie ma krajów, państw czy kontynentów. Teraz zarodkami ludzkości są Capitole, ogromne na swój sposób państwa - miasta w których życie próbuje toczyć się normalnie.
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz