25 wrz 2020

Lillian

 " Każdy z nas walczy o to,
 by właściwie przeżyć własne życie" 
  


𝓛𝓲𝓵𝓲𝓪𝓷 𝓗𝓪𝓭𝓮𝓵𝓲𝓸

|| 21 𝓁𝒶𝓉𝒶 || 𝓊𝓇. 23 𝓈𝒾𝑒𝓇𝓅𝓃𝒾𝒶 || 𝒜𝓇𝒶𝒸𝒽𝓃𝑒 ||
|| 𝒲𝑜𝓁𝓃𝒶 𝒹𝓊𝓈𝓏𝒶 𝒾 𝓈𝑒𝓇𝒸𝑒 ||
|| 𝒫𝑜𝒹𝓇𝑜́𝓏̇𝓃𝒾𝒸𝓏𝓀𝒶 "𝒢𝒹𝓏𝒾𝑒𝓈́ 𝓉𝒶𝓂 𝒾 𝒿𝑒𝓈𝓏𝒸𝓏𝑒 𝒹𝒶𝓁𝑒𝒿" ||



𝓒𝓗𝓐𝓡𝓐𝓚𝓣𝓔𝓡:
Co przyniesie dzień, co przyniesie życie. Nuda wrogiem, przygoda kompanem. Duszę ten diabeł ma towarzyską. Zwiedzie Cię jednym oka mrugnięciem, gdy ci z uśmiechem podkradnie kieliszek, by wypić ze twe zdrowie  i stłuc go za sobą w szczęśliwym omenie.
 Wydaje się nieustannie pochłonięta obserwacją świata zewnętrznego i niesamowicie czujna na wszystko co się wokół niej dzieje. Gotowa zareagować w każdej chwili. Przez własną ciekawość - ludzi, natury, zjawisk i wydarzeń - jest niezwykle świadoma otaczającej ją rzeczywistości, jej złożoności i tkwiących w niej sprzeczności. Chciałaby spróbować wszystkiego co oferuje życie i zaznać całej palety emocji. Tych przyjemnych, jak i tych okropnych. Pozbawiona uprzedzeń rasowych, może co najwyżej żywić nienawiść bądź niechęć do poczynań konkretnych jednostek. To istota o dość energicznej i złożonej naturze. Jej optymizm i radość, dają trochę koloru szarej rzeczywistości. Podnoszą rozmówców na duchu, a wesoła iskra wpada w pamięć, czyniąc ją dzień chodź minimalnie lepszym. W końcu gdzie znaleźć tu tak serdeczną osobę? Nawet jeśli to wymaga wysiłku, uśmiecha się. Własnie to wrażenie szczerej i ciepłej, w połączeniu z uroczym uśmiechem, działa na ludzi jak magnes. Ma również poczucie humoru, czasem autoironiczne. Dystans do siebie, a jakże. Nie przeszkadzają jej obelgi, bardziej bawią niż złoszczą. Zdarza jej się miewać humorki i czasem jej odwala. Rzuca żarty nieadekwatne do sytuacji, w złym miejscu i czasie. Będzie cię przedrzeźniać, bo ją irytujesz, albo ewentualnie nudzisz. Wpieprzy cię na minę, bo bawi ją jak się tłumaczysz, ale nigdy byś miał większe konsekwencje niż urażona duma. To mistrzyni wymyślania kitu na poczekaniu i robienia czegoś "na ostatnią chwilę". Nie ma akcji z której by się nie wywinęła. Stara się akceptować i wierzyć w innych. Bardzo szanuje życie wszelkich istot, i zabicie przy niej chociażby muchy, kończy się reprymendą. Stara się nie złościć, ani nie pokazywać tego czym jest. Smuci ją przerażenie w oczach niektórych ludzi, i dość niepewna reputacja jej rasy.


𝓦𝓨𝓖𝓛𝓐̨𝓓:
Osóbka, która stanęła na Twojej drodze nie ma więcej niż metr siedemdziesiąt cztery wzrostu. Obwódka gęstych czarnych rzęs kryje w sobie krystalicznie błękitne, iskrzące się oczęta, odcienia bezchmurnego letniego nieba. Przyglądają się Tobie z ciepło, kuszą obietnicą uwagi. Pełne malinowe usta, wykrzywiają się w najróżniejszych uśmiechach, urzekając uroczym dołkiem w lewym policzku. Na uniesionej dumnie głowie mogłaby spoczywać korona, jednak nigdy nie spojrzy na ciebie z góry. Jasna karnacja, nieco zadarty nosek, ciemne łuki brwi. Po skórze pną się kolorowe wzory tatuażu, przy oku, na ramieniu oraz wzdłuż uda. Prosta kaskada czarnego antracytu, wraz z dwoma pasmami królewskiego błękitu spływa łagodnie po jej ramionach, sięga jej połowy pleców. Dba o nie, wiąże je w wysoki kok lub warkocz dla większego komfortu. Klasyczna sylwetka o lekko zaokrąglonych biodrach, wąskiej talii i krągłych piersiach. Przemierza świat zdecydowanym, lekkim krokiem granatowych trampek. Na ramieniu spoczywa zgniłozielony plecak, a w drugiej ręce trzyma futerał ze skrzypcami. To od wieloletniej gry na nich ma odciski na palcach i prawie nie niknącego siniaka na ramieniu.

𝓤𝓟𝓞𝓓𝓞𝓑𝓐𝓝𝓘𝓐
herbaty i wywary z ziół || piękno || tresowanie małych pajączków na pupilki || kolorowe rzeczy || błyskotki || kokosowe słodycze || zabawa || tańce || wspinaczki || adrenalina || wolność || ukochane skrzypce || spanie wysoko pod gwiazdami 

𝓐𝓦𝓔𝓡𝓢𝓙𝓔
  niepotrzebna agresja || krzywdzenia jakichkolwiek istot żywych || nuda || oklepane schematy || brak gustu || brak kultury || marudzenie || strach || panika || nietolerancja || brak zrozumienia 

𝓕𝓤𝓝𝓓𝓤𝓢𝓩𝓔: 30 kapselków

_________________________________________________________________________
_____________________

Źródło: pinterest
Właściciel: Arosia
Jak mogłam tak bardzo zepsuć to KP?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz